Co dalej z Koleją Metropolitalną?

Fragment wywiadu z posłem Stanisławem Lamczykiem w Gazecie Kartuskiej.

Podczas ostatniego spotkania u premiera zapadła decyzja, że podczas targów kolejowych w Gdańsku nastąpi podpisanie porozumienia z beneficjentem tego projektu. Do tej pory miał nim być marszałek, ale nastąpi zmiana i beneficjentem będą Polskie Linie Kolejowe. To o tyle korzystniejsze, że wtedy dofinansowanie wyniesie 85, a nie 50 procent. Te dodatkowe 35 procent pozwolą na realizowanie całego projektu z elektryfikacją, automatyzacją, podwójną linią z Gdańska do Rębiechowa i połączeniem do Kartuz. Ta decyzja ułatwi też remont linii na odcinku Kartuzy – Glincz z pełną automatyzacją w Glinczu, którego koszt szacuje się na 6 mln zł. Biliśmy się w głowę, skąd te pieniądze znaleźć. Teraz, gdy beneficjentem projektu Kolei Metropolitalnej będzie PLK-a, wszystko staje się prostsze. Tym bardziej, że od przyszłego roku PLK-a podlegać będzie bezpośrednio pod ministerstwo, a nie będzie jak dotąd spółka prawa handlowego. To ułatwi też utrzymanie torów, które nie jest przecież tanie.

Źródło: Gazeta Kartuska.